Spotkanie
z hinduskim misjonarzem
wm / Gorzów
Wlkp./KAI
2009-07-27
http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=200907&idw=322
Ponad 5 tys.
osób modliło się 26 lipca podczas Mszy św. odprawianej przez hinduskiego
misjonarza o. Jamesa Manjackala na Stadionie Żużlowym im. Edwarda Jancarza
w Gorzowie Wielkopolskim.
Po południu
wierni wyruszyli w marszu z Katedry Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny
Mostem Staromiejskim nad Wartš do stadionu żużlowego, na którym odprawiona
została Eucharystia.
Charyzmatyk mówił o swoim cudownym uzdrowieniu a także o dokonujšcych się cudach, które widział podczas swojej 34-letniej pracy misyjnej. Otwórzcie wasze serca na Zbawiciela nawoływał hinduski kapłan. Musimy otworzyć serca na Ducha Św, On zaprowadzi nas do Jezusa Chrystusa, który wybacza wszystkie grzechy. Jeśli ktoś trwa w grzechu, to jego serce jest w ciemności i w swej ślepocie nie może ujrzeć Boga przypominał misjonarz. Spotkanie modlitewne na stadionie trwało do późnych godzin wieczornych.
Przez cztery dni w Szkole Podstawowej nr 20 w Gorzowie odbywały się charyzmatyczne rekolekcje, w których udział wzięło ponad tysišc osób z całej Polski. Rekolekcjom towarzyszyły modlitwy o uzdrowienie fizyczne i duchowe.
Ojciec James Manjackal urodził się 18 kwietnia 1946 roku w Cheruvally w Indiach. Należy do Zgromadzenia Misjonarzy św. Franciszka Salezego, które powstało w Annecy we Francji w 1838 roku. Święcenia kapłańskie przyjšł w 1973 roku. W Indiach, w stanie Kerala, założył ośrodek organizujšcym rekolekcje charyzmatyczne.
Ojciec Manjackal odwiedził już ponad 90 krajów na całym świecie. Wszędzie prowadzi rekolekcje połšczone z modlitwš o uzdrowienie. W Gorzowie Wielkopolskim powiedział, że modli się i patrzy na wszystkich w tym kraju, pragnie żeby jego słowa dotarły do wszystkich Polaków i ma nadzieję, że nawet gdy umrze wibracje jego głosu pozostanš w tym mieście dla kolejnych pokoleń. Dlatego zawsze modlę się i śpiewam głośno podkreślił charyzmatyk.
Gorzów Wlkp.: ponad 5 tys. osób na spotkaniu z hinduskim
misjonarzem
KATOLICKA AGENCJA INFORMACYJNA 2009-07-27, ostatnia aktualizacja
2009-07-27 09:30
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,81048,6862207,Gorzow_Wlkp___ponad_5_tys__osob_na_spotkaniu_z_hinduskim.html
Ponad 5 tys. osób modliło się 26 lipca podczas Mszy św. odprawianej przez hinduskiego misjonarza o. Jamesa Manjackala na Stadionie Żużlowym im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wielkopolskim.
Po południu wierni wyruszyli w marszu z Katedry Wniebowzięcia Najświętszej
Marii Panny Mostem Staromiejskim nad Wartš do stadionu żużlowego, na którym
odprawiona została Eucharystia.
Charyzmatyk mówił o swoim cudownym uzdrowieniu a także o dokonujšcych
się cudach, które widział podczas swojej 34-letniej pracy misyjnej. ,,Otwórzcie
wasze serca na Zbawiciela" - nawoływał hinduski kapłan. Musimy otworzyć
serca na Ducha Św, On zaprowadzi nas do Jezusa Chrystusa, który wybacza
wszystkie grzechy. ,,Jeśli ktoś trwa w grzechu, to jego serce jest w ciemności
i w swej ślepocie nie może ujrzeć Boga" - przypominał misjonarz. Spotkanie
modlitewne na stadionie trwało do późnych godzin wieczornych.
Przez cztery dni w Szkole Podstawowej nr 20 w Gorzowie odbywały się charyzmatyczne rekolekcje, w których udział wzięło ponad tysišc osób z całej Polski. Rekolekcjom towarzyszyły modlitwy o uzdrowienie fizyczne i duchowe.
Ojciec James Manjackal urodził się 18 kwietnia 1946 roku w Cheruvally w Indiach. Należy do Zgromadzenia Misjonarzy św. Franciszka Salezego, które powstało w Annecy we Francji w 1838 roku. Święcenia kapłańskie przyjšł w 1973 roku. W Indiach, w stanie Kerala, założył ośrodek organizujšcym rekolekcje charyzmatyczne.
Ojciec Manjackal odwiedził już ponad 90 krajów na całym świecie. Wszędzie
prowadzi rekolekcje połšczone z modlitwš o uzdrowienie. W Gorzowie Wielkopolskim
powiedział, że modli się i patrzy na wszystkich w tym kraju, pragnie żeby
jego słowa dotarły do wszystkich Polaków i ma nadzieję, że nawet gdy umrze
wibracje jego głosu pozostanš w tym mieście dla kolejnych pokoleń. ,,Dlatego
zawsze modlę się i śpiewam głośno" - podkreślił charyzmatyk.
W Gorzowie ruszył Marsz Dla Jezusa
(roch) http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090726/POWIAT04/754002620
W pierwszym takim marszu, który dojdzie do stadionu żużlowego, udział biorš uczestnicy rekolekcji odnowy w duchu świętym
Marsz i msza na stadionie kończy
czterodniowe rekolekcje z ojcem Jamesem Manjackalem. Indyjski charyzmatyk
znany jest z uzdrawiania. W rekolekcjach udział wzięło około 1000 osób
z niemal całej Europy, natomiast w marszu i na stadionie dołšczyli do nich
gorzowianie i nie tylko.
Marsz
i msza na stadionie kończy czterodniowe rekolekcje z ojcem Jamesem Manjackalem.
(fot. Henryka Bednarska)
Kilka tysięcy osób przeszło przez Gorzów, modląc się w intencji jego mieszkańców |
Jezus jest realnie obecny w Eucharystii podkreślał o. James Manjackal |
Boże witaminy
Sakramenty okazują się atrakcyjne, słowa Pisma Świętego cenne, a
Eucharystia uzdrawiająca.
Wystarczy świadectwo i głoszenie z mocą, by ludzie zachwycili się
na nowo głównymi prawdami wiary.
Wypełniona sala gimnastyczna Szkoły Podstawowej nr 20 w Gorzowie zdaje
się mocnym argumentem na to, że ludzie nadal dzisiaj szukają doświadczenia
żywego Boga. Tysiąc uczestników rekolekcji... Już nawet na pielgrzymkach
nie ma takich tłumów. Co z Gdańska, Szczecina, Warszawy i wielu miast naszej
diecezji przyciągnęło ich do Gorzowa?
Haczykiem na pewno był charyzmatyczny kapłan z Indiio. James Manjackal,
który prowadził w Gorzowie rekolekcje Jezus uzdrawia.
Katolicka moc
Myślę, że ludzi przyciąga odkrywany na nowo charyzmat uzdrawiania.
Ojciec James właśnie tym charyzmatem posługuje. Dlatego ludzie chorzy duchowo
i fizycznie przyjeżdżają na jego rekolekcje wyjaśnia ks. Waldemar Grzyb,
organizator gorzowskich rekolekcji. Od ich pierwszego dnia ludzie, przekonani
o dokonującym się w nich uzdrowieniu, składali świadectwa. Mówili o ustępujących
bólach, dolegliwościach i lepszym samopoczuciu duchowym. Ale nie samo spojrzenie
na o. Jamesa Manjackala dawało takie efekty.
Zakonnik głosi, że Jezus Chrystus uzdrawia także dzisiaj, że z Nim wszystko jest możliwe i nakłania do korzystania z tego, czym dysponuje Kościół. Ojciec James jest Hindusem. Podkreśla to, że jesteśmy katolikami i że z tego źródła mamy czerpać moc. Mówi o spowiedzi generalnej, o Jezusie, który uzdrawia w czasie Eucharystii i modlitwy przed Najświętszym Sakramentem, a także o poście podkreśla ks. Grzyb.
To nie ja
Ze sceny płynie modlitwa uwielbienia. Jezu, bądź obecny wśród nas
proszą zebrane tłumy.
Mężczyźni, kobiety, młodzi i starsi, a nawet dzieci wyciągają ręce
ku niebu, śpiewając pieśni chwały. Na scenę wychodzą kolejne osoby, by
podzielić się swoją historią.
Wróciła mi wola życia mówi Ania, opowiadając o swoim zmaganiu z
depresją, klaustrofobią i samotnością.
Miałam zwyrodnienie stawów. Ciężko było mi się poruszać, a teraz
czuję się jak motyl. Ja po prostu biegam! wykrzyczała Wiesława z Barlinka.
Pan uzdrowił mnie z mięśniaka macicy mówi Jolanta z Rzepina.
Padają kolejne świadectwa o uzdrowieniu z bólów kręgosłupa, ścięgna
Achillesa, reumatyzmu, depresji, ale także o powrocie syna do żony, przebaczeniu
ojcu alkoholikowi, uzdrowieniu wspomnień. Wiele osób dziękuje o. Jamesowi
za jego modlitwę. Nigdy nie mówcie, że to o. James Manjackal was
uzdrowił. To Jezus! Jemu oddajcie chwałę podsumowuje czas świadectw
o. Manjackal. Ilekroć składasz świadectwo, oddajesz chwałę Bogu. Dzięki
niemu więcej osób uwierzy w Chrystusa dodaje.
Na zakończenie trzydniowych rekolekcji o. James podkreśla, że każda istota, która chce wzrastać i rozwijać się, musi się karmić. Mam dla was takie duchowe witaminy mówi. W witaminowym zestawie wymienia: modlitwę osobistą, Eucharystię, słowo Boże, modlitwę w rodzinie i uczestnictwo co tydzień w spotkaniu grupy modlitewnej. W weekendy, kiedy masz więcej czasu, idź do kościoła i módl się przed Najświętszym Sakramentem zachęcał kapłan. O. James podkreślał, że katolik powinien znać nauczanie Kościoła, czytać Katechizm Kościoła Katolickiego, encykliki i inne dokumenty papieskie. Niech zbudzi się w tobie pragnienie poznawania Kościoła nawoływał.
Opuszczając szkołę, słyszymy rozmowy. Podjęłam trzydniowy post za ciebie mówi starsza pani do kogoś po drugiej stronie słuchawki. Modlę się za ciebie zapewnia ktoś inny.
Miasto modlitwy
Rekolekcje to jednak nie wszystko. W niedzielne lipcowe popołudnie
sprzed katedry wyrusza tir ze sceną. Na niej ewangelizatorzy, zespół muzyczny
i o.
James Manjackal rozpoczynają modlitwą Marsz dla Jezusa. Przejście
ulicami miasta ma zakończyć się Mszą św. z modlitwą o uzdrowienie na stadionie
żużlowym.
Marsz i Msza św. to czas, w którym chcemy głosić Jezusa Chrystusa i powiedzieć każdemu człowiekowi, by się nie bał, bo Jezus Chrystus żyje. Możemy zmienić oblicze Gorzowa, jeśli powiemy Panu Jezusowi tak i odmienimy nasze życie mówi organizatorka Monika Hoszek ze Stowarzyszenia św. Tytusa, działającego przy gorzowskiej katedrze.
Tłumy ludzi włączają się w pochód. Powiewają flagi, ludzie tańczą i wznoszą ręce w górę, modląc się za wszystkich gorzowian o nawrócenie, pracę, za rodziny, młodzież. Na chwilę znane skwery, trawniki, przejścia dla pieszych zamieniają się w miejsca modlitewnego spotkania.
Uzdrowienie na stadionie
Około 6 tysięcy osób zbiera się na gorzowskim stadionie. Dzisiaj jest
on świadkiem spotkania innego niż sportowe widowisko. Na środku murawy
rozstawiona scena. Płynie pieśń uwielbienia i kolejne świadectwa o tym,
jak Bóg przemienia ludzkie życie, jak wyciąga z chorób duchowych i fizycznych.
Z o. Jamesem rozpoczyna liturgię kilkunastu kapłanów, którzy wcześniej
spowiadali na stadionowej płycie. Najbliżej ołtarza niepełnosprawni i chorzy.
Mama z małym chłopcem, który nie może chodzić, rodzice z niepełnosprawną
córką na wózku
Wokół wiele osób ze zdjęciami bliskich, w intencji których
dziś szczególnie będą prosić Pana.
Pamiętajcie, Jezus żyje w Kościele i sakramentach. On mówi: Tu jest
moje Ciało i Krew. On tu w Eucharystii jest fizycznie obecny
woła z mocą o. James i opowiada wiele historii, w których doświadczył
Bożej obecności.
Pamiętajcie, wszystkie łaski i błogosławieństwa są w Kościele
podkreśla i znów woła: Mamy siedem sakramentów, dzięki którym otwieramy
niebo!
Po Mszy św. na ołtarzu wystawiony zostaje Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie. Kilkutysięczny tłum wpatrzony w Hostię modli się o łaski i doświadcza Bożej obecności...
Tym razem stadion żużlowy wypełnili kibice Pana Boga |
Spowiedź na stadionie. W czasie rekolekcji i Mszy św. Wielokrotnie padały zachęty do pojednania się z Bogiem |