Podczas rekolekcji blisko 50 kapłanów wraz z o. Jamesem
sprawowało Eucharystię,
a podczas gdy ojciec głosił nauki, udzielali sakramentu
pokuty (M. BORAWSKI)
Czwartek, 20 listopada 2014, Nr 269 (5111)
http://www.naszdziennik.pl/wp/114099,przemienic-swoje-zycie.html
Przemienić swoje życie
Piotr Czartoryski-Sziler
Wiele nawróceń oraz duchowych i fizycznych uzdrowień to owoce listopadowych rekolekcji z o. Jamsem Manjackalem MSFS, w których wzięło udział ponad 7500 osób z Polski i z zagranicy, w tym bardzo dużo rodzin z małymi dziećmi.
Wielka hala Centrum Targowo-Kongresowego w Warszawie wypełniona po brzegi. Widać osoby w każdym wieku, zarówno starsze, w średnim wieku, jak i młodzież, są wielodzietne rodziny i chorzy na wózkach inwalidzkich. Wszyscy w skupieniu, śpiewając pieśni uwielbienia, czekają na o. Jamesa Manjackala. Uwagę zwracają małe dzieci, które siedzą na kocach i śpiworach. Mają ze sobą zabawki i jedzenie, widać ich rodzice chcą, by także i one doświadczyły mocy modlitwy, którą tutaj wyraźnie można odczuć. Atmosferę wielkiego rozmodlenia przerywa nagle okrzyk radości. Za ołtarzem pojawia się bowiem hinduski charyzmatyk. Wjeżdża na wózku inwalidzkim, pchany przez dr. Ricardo Febresa Landauro, swego zaufanego współpracownika. Gdy o. James wstaje na chwilę, witając uczestników rekolekcji, zrywa się burza oklasków, które długo nie milkną. Słychać śpiew Dzięki, Jezu. Tak zaczyna się pierwszy dzień listopadowych rekolekcji z o. Jamesem Manjackalem w Warszawie, już drugich tu w tym roku. Byłem tutaj w maju, ale wówczas nie mogłem wstać z wózka inwalidzkiego, a dziś jestem w stanie wstać i chodzić przy balkoniku. Wiem, że wszyscy modliliście się o moje zdrowie mówi charyzmatyk.
Otwarci na Boga
Trudno w kilku słowach streścić wszystkie nauki, jakie od 8 do 11 listopada głosił w Warszawie o. James Manjackal. Ciężko także oddać w pełni klimat tamtych dni. Można jednak stwierdzić, że dla osób biorących udział w rekolekcjach te cztery dni były w tym momencie najważniejszymi w ich życiu. Widać to było po ich rozpromienionych twarzach, długich kolejkach do spowiedzi i godzinach spędzonych na modlitwie. Mimo że każdego dnia rekolekcje trwały od rana do wieczora, ludzie ociągali się z opuszczeniem hali Centrum Targowo-Kongresowego. Ze śpiewem na ustach i uniesionymi w górę rękoma nieustannie chwalili Pana Boga i dziękowali Mu za wszystko, co czyni w ich życiu. Żyjesz, Chryste, we mnie, więc nie ma we mnie miejsca na smutek, na żal. Jest we mnie dziękczynienie i uwielbienie powtarzali za o. Jamesem. Pragniemy więcej Twej mocy, więcej Twej łaski, Panie Boże, będziemy Cię chwalić do końca rozchodziło się po hali głośne wołanie.
Hasłem przewodnim rekolekcji były słowa zaczerpnięte z Ewangelii według św. Łukasza: Wypłyń na głębię. Pomagać w zrozumieniu prawd wiary mieli święci i błogosławieni, których relikwie znajdowały się na ołtarzu, m.in. św. Siostry Faustyny czy bł. Bronisława Markiewicza.
Jedną z konsekwencji grzechu jest choroba. Kiedy grzeszymy, tkwimy w potępieniu, jesteśmy oddaleni od Boga, należymy do szatana, a nasza dusza umiera. Wtedy tylko, kiedy nasze serce jest święte, Jezus może nas uzdrowić podkreślał o. Manjackal. Dodawał, że Bóg ma wszystkie błogosławieństwa, jakich potrzebujemy, by zmienić starego człowieka, który jest w nas, w człowieka odnowionego powiewem Ducha Świętego. Jezus przyniósł na ten świat błogosławieństwo uwolnienia, złamania przekleństw podkreślał. W czasie rekolekcji przed wystawionym Najświętszym Sakramentem duchowny modlił się o uzdrowienie wewnętrzne zebranych ludzi, prosząc Boga o uleczenie wszystkich ich zranień i negatywnych przeżyć od czasu poczęcia w łonie matki do chwili obecnej. Na twarzach wielu osób pojawiały się wtedy łzy.
Tylko Jezus może przejść przez całą przeszłość życia człowieka, przynosząc
mu uzdrowienie i nowe życie. Krew Jezusa obmywa i oczyszcza naszą podświadomość
i każdy, kto wierzy w Najświętszą Eucharystię, może tego doświadczyć
nauczał charyzmatyk.
Potrzeba wewnętrznego uzdrowienia
Doktor Ricardo Febres Landauro pochodzący z Peru, który kilkanaście lat temu nawrócił się na rekolekcjach o. Manjackala po cudownym uzdrowieniu ze stwardnienia rozsianego jego matki, podkreślał, że obecnie przyczyną odsuwania się wielu ludzi od Boga jest oziębłość ich serc.
30 proc. populacji Europy cierpi dziś na depresję, 15 proc. z powodów różnych fobii i lęków, a 75 proc. małżeństw obecnie kończy się rozwodem stwierdził lekarz. Sam jest psychiatrą. Prowadzi klinikę w Salzburgu w Austrii. Co roku zgłasza się do niego ogromna ilość ludzi cierpiących z powodu rozmaitych dolegliwości. Ich leczenie zaczyna od modlitwy.
Wielu z nich wybucha płaczem, inni trzęsą się ze strachu lub paniki. Na początku daję im krzyż i proszę, by wyobrazili sobie ukrzyżowanego Pana i ofiarowali Mu wszystkie swoje problemy. Mówię im: Krew Chrystusa spływa teraz na ciebie i twe problemy. I co się dzieje? Ludzie, którzy przed chwilą płakali z rozpaczy, teraz płaczą z radości. Razem modlimy się do Jezusa mówił dr Richi.
Współpracownik o. Jamesa dodał, że zmianę na lepsze odczujemy w swoim życiu dopiero wtedy, kiedy zaczniemy się modlić, bo wówczas dośwadczymy miłości Chrystusa. Stwierdził, że od świętych różni nas to, że oni otwierali swoje serca na działanie Bożej miłości, modląc się codziennie około trzech godzin. My tego czasu dla Boga mamy niestety bardzo mało.
Bycie kochanym przez Boga przez godzinę dziennie przez 365 dni w roku naprawdę zmieni to, kim jesteś. Picie alkoholu przez godzinę przez 365 dni w roku też zmienia to, kim jesteś. Zatruwanie się pornografią godzinę dziennie przez 365 dni w roku rzeczywiście też cię zmieni. Krytykowanie żony czy męża przez godzinę dziennie przez 365 dni w roku zmieni nie tylko ciebie, ale to, kim jest twoja żona czy mąż. A więc przyzwyczajenia zmieniają nas skwitował lekarz.
Doktor Richi stwierdził również, że współcześnie wielu ludzi traktuje zazdrość i zawiść wobec tego, co inni posiadają, jako rekompensatę za ich poczucie niższości. Obżarstwo staje się dla nich często jedyną formą pocieszenia czy ukojenia, zaś chciwość i chęć posiadania coraz większej ilości dóbr bazuje na głębokim lęku przed ubóstwem. W podobny sposób pycha staje się rekompensatą za to, że byliśmy czasem w życiu upokarzani, a lenistwo rekompensatą depresji.
Im bardziej jesteśmy wystawieni na te grzechy, tym głębsze i bardziej poważne będą rany zadane przez te grzechy w waszym życiu ostrzegał lekarz. Stąd centralnym punktem rekolekcji były modlitwy o uzdrowienie oraz wylanie Ducha Świętego. W czasie ich trwania o. James Manjackal wypędzał złe duchy, mocą modlitwy zrywał więzy rozmaitych zniewoleń i przekleństw. Słychać było wówczas nienaturalne krzyki i śmiech, a wielu poddanych działaniu szatana było wynoszonych przez kilka osób. Choć widok szarpiącej się i krzyczącej, często drobnej fizycznie osoby, z którą czterech silnych mężczyzn nie mogło sobie poradzić, mroził krew w żyłach, to jednak o. James prosił, by nie skupiać na nich uwagi, tylko w modlitwie otworzyć serca na działanie Ducha Świętego. Gdy Jezus Chrystus, jedyny Syn Boga, przywracał ślepym wzrok, głuchym słuch, a umarłym życie, wszystko to czynił przez Ducha Świętego. Duch Święty kierował każdym krokiem Jezusa, a także prowadzi każdego naśladowcę Chrystusa mówił charyzmatyk.
W czasie wylania Ducha Świętego wiele z osób doświadczyło zaśnięcia w Duchu Świętym. Ojciec Manjackal osobiście modlił się też nad dziećmi, kładąc każdemu ręce na głowę.
Nigdy nie zapomnę tej atmosfery i poczucia jedności, która panowała tutaj między ludźmi. Długo wahałem się, czy wziąć udział w tych rekolekcjach. Cieszę się, że tu jednak przyszedłem, bo wyczuwało się tutaj wyraźnie Bożą obecność. Po wylaniu Ducha Świętego czuję się tak lekko, czuję także potrzebę częstej modlitwy powiedział Naszemu Dziennikowi pan Andrzej, który na rekolekcje przyjechał z Otwocka.
Jestem tutaj po raz drugi, pierwszy raz wzięłam udział w rekolekcjach w maju. Ojciec James Manjackal jest wspaniałym kapłanem, żaden inny jak dotychczas nie potrafił tak szeroko otworzyć mojego serca na Boga. Jestem mu za to bardzo wdzięczna. Te rekolekcje zmieniły moje życie, czuję, że zostałam uleczona z wielu zranień, mam także w sobie głęboką potrzebę dążenia do świętości dodała pani Anna z Warszawy.
Słuchając tych świadectw, trudno się dziwić, że sam o. Manjackal tak bardzo lubi wracać do Polski. Sam twierdzi, że w Polsce dokonuje się więcej nawróceń i uzdrowień niż w innych krajach.
Wy, Polacy, otwieracie swoje serca na Słowo Boga. I naprawdę głęboko się spowiadacie, a potem podejmujecie mocną decyzję na życie w świętości. Dlatego Pan Bóg wylewa na was tyle błogosławieństw, uzdrowień i uwolnień. I dlatego tak bardzo lubię przyjeżdżać tutaj, do Polski. W innych krajach, gdzie głoszę rekolekcje, ludzie mają serca zamknięte na Boga. A kiedy serce jest zamknięte, Pan wejść nie może stwierdził charyzmatyk.
Organizacji rekolekcji podjęła się parafia Matki Bożej Dobrej Rady w
Miedzeszynie, a ich muzyczną oprawę przygotowała schola z parafii Ojców
Pallotynów z Otwocka. Codzienną Mszę św. z o. Jamesem sprawowało blisko
50 kapłanów, którzy posługiwali także w sakramencie pokuty.
Przemienić swoje życie
Piotr Czartoryski-Sziler
Pod patronatem Naszego Dziennika
Błogosławmy, nie przeklinajmy!
http://www.naszdziennik.pl/wp/112549,blogoslawmy-nie-przeklinajmy.html
Środa, 12 listopada 2014,
Piotr Czartoryski-Sziler, współpraca Karolina Goździewska
W Warszawie zakończyły się czterodniowe rekolekcje z charyzmatykiem o. Jamesem Manjackalem MSFS.
W zakończeniu rekolekcji wziął udział ks. bp Marek Solarczyk, sufragan diecezji warszawsko-praskiej, na terenie której odbywały się spotkania.
Wiemy, że przekleństwa mają moc. Wiemy i pamiętamy, jak Jezus przeklął drzewo figowe i ono uschło. Wiemy, że nasze słowa mają moc mówił do prawie 8 tys. uczestników rekolekcji charyzmatyczny o. James Manjackal. Uczestnicy spotkania doświadczyli modlitwy uzdrowienia.
Ojciec Manjackal mocą Chrystusa wypędzał złe duchy, zrywał więzy rozmaitych zniewoleń i przekleństw. W hali Centrum Targowo-Kongresowego w Warszawie, gdzie odbywały się rekolekcje, dało się słyszeć nienaturalne krzyki i śmiech. Wiele osób, przez które zły duch dawał znać o sobie, było wynoszonych przez innych.
Nie powinniśmy nigdy nikogo przeklinać, tylko błogosławić. Powinniśmy błogosławić nawet naszych wrogów mówił charyzmatyk. Ojciec Manjackal zwrócił uwagę na fakt, że na świecie jest jednak wiele osób, które przeklinają innych. I czasami takie rzeczywiste przekleństwo może źle wpłynąć na innych. Duchowny rozróżnił, że są przekleństwa, które są wynikiem naszego grzechu, jak również te, które przechodzą z pokolenia na pokolenie. Konieczne jest wtedy zadośćuczynienie i uzdrowienie drzewa genealogicznego. Jeśli mamy wrażenie, że są obecne jakieś przekleństwa grzechów naszych ojców, dziadków, które ciążą na nas, pokutujmy i usuńmy je, aby nasze rodziny były błogosławione, aby każdy z nas był błogosławiony wskazywał o. James.
Poniedziałkowe nauki dotyczące uwolnienia od przekleństwa oraz przemiany życia w Duchu Świętym miały przygotować serca zebranych na modlitwę o wylanie Ducha Świętego, która nastąpiła po Mszy Świętej. Ojciec James podkreślił, że Duch Święty jest uosobieniem największej miłości, jaka kiedykolwiek istniała, miłości między Bogiem Ojcem a Bogiem Synem. Jest to także najdroższy prezent, największa łaska i moc, które człowiek może otrzymać. Charyzmatyk złożył również własne świadectwo, z czasu, kiedy chory na gruźlicę nerek przebywał w szpitalu i spotkał tam 20-letniego zakonnika, który zaproponował mu, że pomodli się o jego uzdrowienie. Wówczas, w latach 70., ruch odnowy charyzmatycznej nie był rozpowszechniony i nawet księża nie odmawiali modlitw o uzdrowienie. Zakonnik położył o. Jamesowi ręce na głowę i zaczął się modlić: Ojcze w Niebie, ześlij swego Syna Jezusa na tego księdza cierpiącego na gruźlicę nerek, kamienie nerkowe i infekcje, i przywróć mu zdrowie duszy i ciała. Pomyślałem wtedy, że pewnie przeczytał moją kartę leczenia szpitalnego i stąd wie o moich dolegliwościach. Nie wiedziałem jednakże, że modląc się nade mną, używał on daru słowa i mądrości. Kilka razy wychwalał głośno Boga i czasami modlił się w językach. Poczułem pewnego rodzaju siłę płynącą z jego rąk. Wtedy zacząłem poznawać moc uwielbienia i głośnej modlitwy dodał o. Manjackal. Cud modlitwy wylania Ducha Świętego sprawił, że został uzdrowiony. To było dla niego pierwsze doświadczenie związane z tą modlitwą.
W poniedziałek, po wieczornej Mszy Świętej, kolejki ludzi ustawiały się do księży, nad którymi wcześniej modlił się o. James. W czasie wylania Ducha Świętego wielu z nich doświadczyło zaśnięcia w Duchu Świętym. Ojciec Manjackal osobiście modlił się nad dziećmi, kładąc ręce na ich głowy i modląc się językami.
Wczoraj, na zakończenie rekolekcji, o. James prosił nas, Polaków, byśmy nigdy nie tracili naszej katolickiej tożsamości, byśmy modlili się całymi rodzinami, codziennie uczestniczyli we Mszy św., odmawiali Różaniec, czytali Biblię, pamiętali o odpustach za siebie i dusze czyśćcowe.
Prosił nas o modlitwę za kapłanów, a także nawoływał do radości, byśmy
zawsze mieli na uwadze fakt, że nasze życie prowadzi do wieczności. Dlatego
wzywał do modlitwy o nawrócenie innych.
Polsko, żyj w świętości
http://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/112239,polsko-zyj-w-swietosci.html
Poniedziałek, 10 listopada 2014 (07:18)
Zdjęcie: Marek Borawski/
Nasz Dziennik
Pod patronatem Naszego Dziennika
Polsko, żyj w świętości
http://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/112239,polsko-zyj-w-swietosci.html
Poniedziałek, 10 listopada 2014 (07:18)
Otwarcie na Boga przynosi obfite błogosławieństwo i uzdrowienia. Dlatego w Polsce dokonuje się ich tak wiele mówi hinduski charyzmatyk o. James Manjackal MSF
Rekolekcje prowadzone przez charyzmatycznego kapłana od soboty w Centrum Targowo-Kongresowym w Warszawie gromadzą codziennie ponad 7 tys. osób. Hasłem modlitewnego skupienia, które zakończy się jutro, są słowa z Ewangelii św. Łukasza: Wypłyń na głębię. Patronat nad wydarzeniem sprawuje Nasz Dziennik.
Ojciec James Manjackal w tym roku już po raz drugi odwiedza nasz kraj. Zadaję sobie pytanie, dlaczego tak wiele uzdrowień dokonuje się w Polsce, więcej niż w innych krajach. Znam przyczynę. Bo wy, Polacy, otwieracie swoje serca na Słowo Boga rozpoczął rekolekcje o. James Manjackal. Żyjesz, Chryste, we mnie, więc nie ma we mnie miejsca na smutek, na żal. Jest we mnie dziękczynienie i uwielbienie. [ ] Biorę z Nieba radość, miłość i pokój i nikt nie ma prawa nam tego odebrać. W Jezusie mamy dostęp do Boga Ojca powiedział podczas modlitwy uwielbienia. Charyzmatyk podkreślił, że Bóg zmienia starego człowieka na nowego odnowionego powiewem Ducha Świętego.
Centralnym punktem pierwszego dnia rekolekcji była uroczysta Msza Święta, po której odbyła się adoracja i modlitwa o uzdrowienie.
Tym, co oddziela nas od uzdrawiającej mocy Boga, jest grzech mówił w homilii o. James. Leczy nas Boża łaska, dlatego potrzebujemy nawrócenia w sakramencie pokuty. Jedną z konsekwencji grzechu jest choroba. Kiedy grzeszymy, tkwimy w potępieniu, jesteśmy oddaleni od Boga, należymy do szatana, a nasza dusza umiera. Wtedy tylko, kiedy nasze serce jest święte, Jezus może nas uzdrowić podkreślił kapłan. To dlatego, jak zwrócił uwagę charyzmatyk, w Polsce jest tak wiele uzdrowień. Wy, Polacy, naprawdę głęboko się spowiadacie, a potem podejmujecie mocną decyzję o życiu w świętości. Dlatego Pan Bóg wylewa na was tyle błogosławieństw, uzdrowień i uwolnień mówił. I dlatego tak bardzo lubię przyjeżdżać tutaj, do Polski dodał o. James. Kapłan modlił się za wszystkich polskich biskupów, seminarzystów. Podkreślał potrzebę modlitwy w intencji dusz cierpiących w czyśćcu.
Podczas rekolekcji z o. Jamesem Pan Bóg dokonuje uzdrowień fizycznych i duchowych. Charyzmatykowi towarzyszy dr Ricardo Febres Landauro jego mama została cudownie uzdrowiona ze stwardnienia rozsianego w czasie rekolekcji o. Jamesa, a on sam się nawrócił. Lekarz stwierdził, że 30 procent populacji Europy cierpi dziś na depresję, 15 proc. z powodów różnych fobii i lęków, a 75 procent małżeństw obecnie kończy się rozwodem. To skutek oziębłości, odejścia od Boga. Jak mówił, leczenie zaczyna się od modlitwy. Wielu z pacjentów wybucha płaczem, inni trzęsą się ze strachu, z paniki. Mówię im: Krew Chrystusa spływa teraz na ciebie i twe problemy opowiadał. Skutek nieraz jest natychmiastowy. Ludzie, którzy przed chwilą płakali z rozpaczy, płaczą z radości. Razem modlą się do Jezusa mówił dr Richi. To za sprawą modlitwy następują zmiany na lepsze. Wówczas odczuwamy miłość Chrystusa. Stwierdził, że od świętych różni nas to, że oni otwierali swoje serca na działanie Bożej miłości, modląc się codziennie około trzech godzin. Bycie kochanym przez Boga przez godzinę dziennie przez 365 dni w roku naprawdę zmieni to, kim jesteś podkreślił dr Richi.
Pod patronatem Naszego Dziennika
Poniedziałek, 10 listopada 2014
Polsko, żyj w świętości
http://naszdziennik.pl/wp/112263,polsko-zyj-w-swietosci.html
Otwarcie na Boga przynosi obfite błogosławieństwo i uzdrowienia. Dlatego w Polsce dokonuje się ich tak wiele mówi hinduski charyzmatyk o. James Manjackal MSF
Piotr Czartoryski-Sziler
Rekolekcje prowadzone przez charyzmatycznego kapłana od soboty w Centrum Targowo-Kongresowym w Warszawie gromadzą codziennie ponad 7 tys. osób. Hasłem modlitewnego skupienia, które zakończy się jutro, są słowa z Ewangelii św. Łukasza: Wypłyń na głębię. Patronat nad wydarzeniem sprawuje Nasz Dziennik.
Ojciec James Manjackal w tym roku już po raz drugi odwiedza nasz kraj. Zadaję sobie pytanie, dlaczego tak wiele uzdrowień dokonuje się w Polsce, więcej niż w innych krajach. Znam przyczynę. Bo wy, Polacy, otwieracie swoje serca na Słowo Boga rozpoczął rekolekcje o. James Manjackal. Żyjesz, Chryste, we mnie, więc nie ma we mnie miejsca na smutek, na żal. Jest we mnie dziękczynienie i uwielbienie. [ ] Biorę z Nieba radość, miłość i pokój i nikt nie ma prawa nam tego odebrać. W Jezusie mamy dostęp do Boga Ojca powiedział podczas modlitwy uwielbienia. Charyzmatyk podkreślił, że Bóg zmienia starego człowieka na nowego odnowionego powiewem Ducha Świętego.
Centralnym punktem pierwszego dnia rekolekcji była uroczysta Msza Święta, po której odbyła się adoracja i modlitwa o uzdrowienie.
Tym, co oddziela nas od uzdrawiającej mocy Boga, jest grzech mówił w homilii o. James. Leczy nas Boża łaska, dlatego potrzebujemy nawrócenia w sakramencie pokuty. Jedną z konsekwencji grzechu jest choroba. Kiedy grzeszymy, tkwimy w potępieniu, jesteśmy oddaleni od Boga, należymy do szatana, a nasza dusza umiera. Wtedy tylko, kiedy nasze serce jest święte, Jezus może nas uzdrowić podkreślił kapłan. To dlatego, jak zwrócił uwagę charyzmatyk, w Polsce jest tak wiele uzdrowień. Wy, Polacy, naprawdę głęboko się spowiadacie, a potem podejmujecie mocną decyzję o życiu w świętości. Dlatego Pan Bóg wylewa na was tyle błogosławieństw, uzdrowień i uwolnień mówił. I dlatego tak bardzo lubię przyjeżdżać tutaj, do Polski dodał o. James. Kapłan modlił się za wszystkich polskich biskupów, seminarzystów. Podkreślał potrzebę modlitwy w intencji dusz cierpiących w czyśćcu.
Podczas rekolekcji z o. Jamesem Pan Bóg dokonuje uzdrowień fizycznych i duchowych. Charyzmatykowi towarzyszy dr Ricardo Febres Landauro jego mama została cudownie uzdrowiona ze stwardnienia rozsianego w czasie rekolekcji o. Jamesa, a on sam się nawrócił. Lekarz stwierdził, że 30 procent populacji Europy cierpi dziś na depresję, 15 proc. z powodów różnych fobii i lęków, a 75 procent małżeństw obecnie kończy się rozwodem. To skutek oziębłości, odejścia od Boga. Jak mówił, leczenie zaczyna się od modlitwy. Wielu z pacjentów wybucha płaczem, inni trzęsą się ze strachu, z paniki. Mówię im: Krew Chrystusa spływa teraz na ciebie i twe problemy opowiadał. Skutek nieraz jest natychmiastowy. Ludzie, którzy przed chwilą płakali z rozpaczy, płaczą z radości. Razem modlą się do Jezusa mówił dr Richi. To za sprawą modlitwy następują zmiany na lepsze. Wówczas odczuwamy miłość Chrystusa. Stwierdził, że od świętych różni nas to, że oni otwierali swoje serca na działanie Bożej miłości, modląc się codziennie około trzech godzin. Bycie kochanym przez Boga przez godzinę dziennie przez 365 dni w roku naprawdę zmieni to, kim jesteś podkreślił dr Richi.
Zdjęcie: Ewa Sądej/
Nasz Dziennik
Pod patronatem Naszego Dziennika
Niedziela, 9 listopada 2014 (22:17)
Pomagajmy duszom czyśćcowym
http://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/107955.html
Podczas drugiego dnia rekolekcji o. James Manjackal przypomniał rocznicę poświęcenia kościoła katedralnego Papieża: Bazyliki św. Jana na Lateranie, której wspomnienie dzisiaj obchodziliśmy. Przypomniał także, że sakrament spowiedzi pozwala w pełni uczestniczyć w Mszy Świętej i w pełni zjednoczyć się z Chrystusem.
Podziękuj za księdza, który wysłuchał twojej spowiedzi, bo w spowiedzi dokonuje się wielki cud: grzesznik nagle staje się świętym powiedział charyzmatyk.
Odnosząc się do fragmentu Ewangelii o pannach nierozsądnych i roztropnych o. James przypomniał 1984 rok czas, kiedy została zorganizowana Pierwsza Międzynarodowa Konferencja Charyzmatyczna dla Kapłanów. Wówczas w sposób szczególny przeżył słowa o pannach mądrych i tych głupich, które nie wzięły oliwy.
Oliwa, jest symbolem Ducha Świętego. Zatroszczcie się, czy w waszych sercach jest olej Ducha Świętego i czy lampy waszych serc świecą i rozprzestrzeniają światło dla tych, którzy światła jeszcze nie mają nawoływał rekolekcjonista.
Następnie o. Manjackal podzielił się swoim doświadczeniem przeżyć związanych z duszami czyśćcowymi. Wspomniał o śnie, który miał przed kilkoma laty, kiedy przyśniło mu się osiemnastu Arabów. Zapytał: dlaczego znaleźliście się w moim pokoju?. Oni odpowiedzieli: jesteśmy muzułmanami, umarliśmy dawno temu, czy możesz głosić nam Dobrą Nowinę, aby zbawić nasze dusze?. Przedstawił im podstawowe prawdy wiary chrześcijańskiej i zakończył stwierdzeniem, że Jezus jest jedynym Zbawicielem. Wówczas każdy zaczął wyznawać swoje grzechy. Ojciec James wobec niewierzących nie dawał rozgrzeszenia, ale kładł rękę na każdego z nich i modlił się słowami Panie przebacz im ich winy.
Unieśli się do Nieba, usłyszałem muzykę anielską i poczułem zapach róż. Sen się skończył powiedział o. James.
Po tym wydarzeniu natychmiast pojechał do kierownika duchowego, teologa, wykładowcy, jezuity. I usłyszał od niego, że po śmierci Jezus zstąpił do Szeolu, tam gdzie posnęły dusze, aby je zbawić. Kierownik duchowy powiedział do o. Jamesa:- Módl się do Ducha Świętego, aby cię wysłał do głoszenia Dobrej Nowiny w Zatoce Perskiej.
I tak się stało, przyszedł czas głoszenia Ewangelii muzułmanom. Ojciec James zaczął również poświęcać więcej czasu na modlitwę za dusze czyśćcowe. Niektóre z nich przychodziły i przedstawiały się mu z imienia. W czasie Mszy św. o. James widział jak odchodzą do Nieba. Podejmował post i umartwienia oraz modlitwę Koronką do Miłosierdzia Bożego w ich intencji. Przychodziły do niego też dusze przodków osób, które miały uczestniczyć w rekolekcjach charyzmatycznych. Dlatego o. James zaapelował dziś do zebranych wiernych, aby wszyscy wierzący modlili się na co dzień za dusze czyśćcowe. Uczestnicy rekolekcji pomodlili się również w intencji wszystkich prześladowanych za wiarę w Zatoce Perskiej. Rekolekcjonista po raz kolejny zachęcał wszystkich do pełnego uczestnictwa w Eucharystii, gdzie łaska Pana Boga rozlewa się za darmo.
Agnieszka Paprocka-Waszkiewicz
Zdjęcie: Marek Borawski/
Nasz Dziennik
Pod patronatem Naszego Dziennika
Sobota, 8 listopada 2014 (16:25)
Wypłyń na głębię
http://naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/107827.html
Od modlitwy uwielbienia rozpoczęły się w Warszawie rekolekcje z charyzmatykiem o. Jamesem Manjackalem SDB, których hasłem przewodnim są słowa Wypłyń na głębię. Potrwają one do wtorku, 11 listopada br.
Organizacji rekolekcji już po raz trzeci podjęła się parafia Matki Bożej Dobrej Rady w Miedzeszynie.
Żyjesz, Chryste, we mnie, więc nie ma we mnie miejsca na smutek, na żal. Jest we mnie dziękczynienie i uwielbienie. Jeśli ktoś mi to chce ukraść, to jako dziecko Boga mam prawo powiedzieć: To jest moje dziedzictwo, oddaj mi je. Biorę z Nieba radość, miłość i pokój i nikt nie ma prawa nam tego odebrać. W Jezusie mamy dostęp do Boga Ojca te słowa wybrzmiały na wstępie.
Byłem tutaj w maju, ale wówczas nie mogłem wstać z wózka inwalidzkiego, a dziś jestem w stanie wstać i chodzić przy balkoniku. Wiem, że wszyscy modliliście się o moje zdrowie powiedział o. James Manjackal, po czym wstał, aby ze wszystkimi radować się powrotem do zdrowia. Spontanicznie uczestnicy rekolekcji zaczęli bić mu brawo i śpiewać Dzięki Jezu!.
Wiernym trwającym na rekolekcjach towarzyszą święci i błogosławieni Kościoła, których relikwie znajdują się w kościele Matki Bożej Dobrej Rady w warszawskim Miedzeszynie. A są to relikwie: św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego, św. O. Pio, św. o. Maksymiliana Kolbego, św. Faustyny Kowalskiej, bł. Matki Teresy z Kalkuty, św. Jana Pawła II, bł. ks. Jerzego Popiełuszkoi, bł. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, bł. Karoliny Kózkówny, bł. ks. Michała Sopoćko, św. Klary, bł. Ignacego Kłopotowskiego, św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz św. Louisa de Montforta.
Pragniemy więcej Twej mocy, więcej Twej łaski, Panie Boże, będziemy Cię chwalić do końca te okrzyki rozśpiewanych uczestników rekolekcji uświadamiają, jak bardzo są oni otwarci na działanie Ducha Świętego. Chcą wyjść z codziennych schematów, aby pójść do przodu w życiu duchowym. Muzyczną oprawę rekolekcji przygotowała schola z parafii Ojców Pallotynów z Otwocka.
Każdy z uczestników oczekuje, że otrzyma przesłanie od Pana Boga osobiście do niego zaadresowane. Wielu ma nadzieję na głęboką spowiedź oraz uzdrowienie duchowe i fizyczne. Inni pragną wzrastać w charyzmatach Ducha Świętego czy rozeznać drogę życiową.
Bóg ma wszystkie błogosławieństwa, jakich potrzebujecie. Jezus przyniósł na ten świat błogosławieństwo uwolnienia, złamania przekleństw. Dzięki strumieniom Wody Żywej, które wypływają z Serca Jezusa, jesteśmy Kościołem, odnajdujemy Boga i Jego błogosławieństwa w Kościele. Miłość do Jezusa i miłość do Kościoła łączą się w jedno powiedział o. James, który modlił się za wszystkich polskich biskupów, seminarzystów i nowicjuszy. Kapłan zwrócił uwagę, że listopad jest ważnym miesiącem ze względu na dusze czyśćcowe, które oczekują naszej modlitwy.
Wypłyń na głębię to temat, który ma uświadomić uczestnikom rekolekcji, że ruch charyzmatyczny to nie powierzchowność, lecz głęboka duchowość, która pozwala nam być posłusznymi przykazaniom Bożym. Rekolekcje charyzmatyczne mają być wrastaniem w miłości Boga, a nie jedynie radością śpiewania. Jak pokreślił o. James, mamy zmienić starego człowieka, który jest w nas, w człowieka odnowionego powiewem Ducha Świętego. Otrzymując Ducha Świętego, wchodzimy w bliską osobową relację z Bogiem Ojcem i Synem, zaczyna się w nas rzeczywistość trynitarna.
Agnieszka Paprocka-Waszkiewicz
http://naszdziennik.pl/wp/107691,odnowmy-ducha.html
Pod patronatem Naszego Dziennika
Sobota-Niedziela, 8-9 listopada 2014
Odnówmy ducha
Pod patronatem Naszego Dziennika
Małgorzata Bochenek
Ponad sześć tysięcy osób weźmie udział w rekolekcjach z o. Jamesem Manjackalem, charyzmatycznym kapłanem z Indii. Rozpoczynają się one dziś w Warszawie.
Ojciec James Manjackal ukochał Polaków jako Naród. Podkreśla to przy różnych okazjach. Zdobył również serca Polaków. Czuję wielką radość, kiedy przyjeżdżam do Polski. Nie są to słowa przesady, to płynie z mojego serca mówi. W sumie w Polsce gościł już ponad czterdzieści razy.
Rekolekcje, które odbędę się w dniach 8-11 listopada w Centrum Targowo-Kongresowym w Warszawie, to kolejne w tym roku Rekolekcje Nowej Ewangelizacji głoszone przez o. Jamesa Manjackala (MSFS). Myślą przewodnią rozpoczynającego się dziś niezwykłego spotkania są słowa zaczerpnięte z Ewangelii według św. Łukasza: Wypłyń na głębię.
Charyzmatyczny rekolekcjonista nie głosi łatwych rzeczy, a tysiące ludzi pokonują nieraz wielkie odległości, aby go słuchać. Jak tłumaczy ks. Witold Gajda, proboszcz parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Miedzeszynie, (która jest organizatorem tego wielkiego wydarzenia), pragnienie udziału w rekolekcjach wypływa ze świadectwa osób i ich autentycznego apostolstwa. Ci, którzy uczestniczyli w tak wyjątkowym spotkaniu, starają się żyć przekazanymi treściami. Nie mogą zapomnieć tego doświadczenia, chcieliby ten święty czas spotkania z Bogiem zatrzymać na dłużej mówi ks. Gajda.
Podczas ostatnich rekolekcji głoszonych w Polsce o. James Manjackal wiele razy mówił o znaczeniu grzechu i przebaczenia. Stwierdził, że Polacy powinni prosić o wynagrodzenie grzechów komunizmu. Gdy czytałem biografię Jana Pawła II, zrozumiałem, jak Polacy cierpieli w czasie komunizmu i nazizmu. Modlę się, by Polacy zostali uzdrowieni wewnętrznie i wyszli z tego cierpienia, by w Polsce wyrosło nowe, zdrowe pokolenie, wolne od traumatycznych konsekwencji komunizmu zaznaczył w rozmowie z Naszym Dziennkiem rekolekcjonista.
Pierwsze tegoroczne spotkanie odbyło się w maju. Ojciec Manjackal, przyjechał
wówczas do Polski po długiej chorobie. To właśnie od Polski rozpoczął ponowne
głoszenie charyzmatycznych rekolekcji. Myślą przewodnią majowego spotkania
były słowa Oto czynię wszystko nowe. Obfitowało ono w wiele łask, uzdrowień
duchowych i fizycznych. Można o nich przeczytać na stronie parafii Matki
Bożej Dobrej Rady w Warszawie-Miedzyszynie: www.parafiamiedzeszyn.pl. Najważniejsze
spośród otrzymanych łask to te, które dotyczą duchowego umocnienia, dokonującego
się każdorazowo podczas rekolekcji.